Rozważania różańcowe

Rozważania Andrzeja

Zwiastowanie Maryi

Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!.Łk 1,28.31.38
Mówi się, że życie każdego z ludzi przebiega według z góry zaplanowanego przez Boga scenariusza. Jednakże nie zawsze potrafimy rozpoznawać Boże zamiary i realizować je zgodnie z Jego wolą. Człowiek obdarzony został wolną wolą i często od naszych wyborów zależy jaki przebieg ma nasze życie. Nie na wszystko mamy wpływ. W naszej drodze do zbawienia Bóg jednakowo kocha wszystkich ludzi i obdarza nas tym co najlepsze. Dopiero z perspektywy czasu, patrząc wstecz dostrzegamy jak wielką łaską są trudne doświadczenia które nas spotykają i wszystko zaczyna domykać tę życiową układankę. Nie zawsze jest nam jednak dane, aby za naszego doczesnego życia poznać i zrozumieć po ludzku Boże plany i znaleźć odpowiedź.
Maryjo, spraw, abyśmy potrafili trafnie rozpoznawać plany Boże i z pokorą przyjmowali Jego wolę wobec nas i za Twoim przykładem pokornie się jej poddawali.

Nawiedzenie św. Elżbiety

Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w pokoleniu Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana». Wtedy Maryja rzekła: «Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny».Łk 1, 46-49
Bóg wskazuje, że naszą misją na ziemi jest służenie i pomoc ludziom, których napotykamy na naszej drodze. Często nie jest to łatwa droga - wymaga trudu i rezygnacji z wygody i bezpieczeństwa. Jednakże będzie to droga pełna radości i będziemy spełnieni, gdy znajdzie się choć jedna osoba, której zaniesiemy Jezusa.
Maryjo, spraw, abyśmy zawsze potrafili zanieść tę Ewangelię, dotrzeć i okazać pomoc, tym którzy najbardziej tego potrzebują.

Narodzenie Pana Jezusa

W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Udał się także Józef z Galilei, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.Łk 2, 4-7
Jezus rodzi się i pojawia się, wszędzie tam, gdzie jest dobro. Jest tam gdzie ktoś komuś pomógł, przyniósł pociechę, gdzie ktoś podzielił się czymś z kimś innym, gdy ktoś komuś ustąpił, przyniósł wsparcie w chorobie. Syn Boży pojawia się i rodzi nie tam, gdzie przepych i bogactwo, ale w stajence - tam, gdzie bieda i cierpienie.
Maryjo, która urodziłaś Zbawiciela i przyniosłaś światu radość, naucz nas na każdym kroku rozpoznawać w naszym życiu Boga i przyjmować Go zawsze, gdy do nas przychodzi. Spraw byśmy nie zapominali, że celem naszego życia jest zbawienie.

Ofiarowanie Pana Jezusa

Gdy potem upłynęły dni oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, przynieśli Dziecię Jezus do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu... A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą...Łk 2, 8-32
Stawiamy sobie fundamentalne pytanie: Jak żyć? Ofiarować Bogu wszystko co mamy najcenniejsze, ale również swoje troski i cierpienia. Ofiarowywać Bogu całych siebie, nasze mocne i słabe strony, nasze radości i smutki, by On mógł wydobywać z nas dobro. Jak żyć? Oddać coś innym, zadać sobie trud, poświęcić się, dać coś z siebie. To zaufać Bogu, przyjmując jego wolę, pokonać strach przed tym, by Bóg nie żądał od nas zbyt wiele. Tak mamy żyć z wiarą, że każdy dostaje tyle, ile jest w stanie udźwignąć.
Maryjo, spraw, byśmy jak Symeon uwierzyli w narodzonego Jezusa, byśmy sercem rozpoznawali Go pod postacią chleba, wina i drugiego człowieka.

Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni

Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania... Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.Łk 2, 43,45-46.51
Człowiek całe życie czegoś szuka, swego miejsca na ziemi, swojej roli, sensu i sposobu na życie. Jedynie w Chrystusie i z Chrystusem może znaleźć ukojenie  w swoim smutku, braku, cierpieniu i samotności. Często tak łatwo rezygnujemy z poszukiwań Jezusa i idziemy utartą drogą.
Maryjo spraw, byśmy nie ustawali w poszukiwaniu Jezusa, ilekroć zagubimy Go w naszym życiu, byśmy mogli Go odnaleźć i dać się przez Niego prowadzić.

Źródło: paulus.org.pl
x

Udostępnij rozważanie

Facebook Twitter
Mail Kopiuj link