W dniu Narodzin Maryi
Zwiastowanie Maryi
Maryjo, tak łatwo przyszło Tobie wypowiedzieć słowo „fiat” na Boski plan wobec Ciebie. Byłaś najczystsza spośród wszystkiego, co Bóg stworzył. Tak trudno nam powiedzieć „tak”, bo często kierujemy się grzechem. Spraw mocą, daną Ci od Boga, abyśmy z pokorą i ufnością przyjmowali każde doświadczenie jakie Bóg dla Nas zsyła.
Nawiedzenie św. Elżbiety
Maryjo, przemierzałaś wiele kilometrów pieszo do św. Elżbiety, niosąc jej pomoc. Wiedziałaś, że w swoim dziewiczym łonie niesiesz ze sobą Syna Człowieczego. My natomiast jesteśmy tak przyzwyczajeni do ziemskich spraw, że liczy się tylko wygoda i nasze dobro. Szukamy wiele wymówek, aby nie pomagać bliźnim. Spraw, abyśmy pokonali swoje lenistwo i szli z pomocą, gdzie Bóg nas pośle. Bo przecież idąc nawet w najbardziej wyboistą drogę, ale z Panem Jezusem w sercu, pokonamy wszelkie zło i zniechęcenie. Tak jak św. Jan Chrzciciel ucieszył się Maryją, że aż podskoczył w łonie swej matki, tak Bóg cieszy się nami w bliźnim, któremu okażemy wsparcie.
Narodzenie Pana Jezusa
Maryjo, jakże wstyd powinno nam być w obecnych czasach rozważając tę tajemnicę. Ty rodziłaś Dobro Najwyższe w ubogiej stajni wśród pasącego się bydła. My natomiast oczekujemy wygód i tego, by wokół nas skakano. Bóg chciał, by Jego Syn narodził się w brudzie. Tym brudem są czasami i nasze serca. Spraw, byśmy otworzyli je na oścież i przyjęli Jezusa z największą miłością. Miłością, jaką patrzy na swoje nowo narodzone dziecko kochająca Je Matka.
Ofiarowanie Pana Jezusa
Maryjo, Ty zaniosłaś swe Dziecię do Świątyni, aby ofiarować Je Bogu. Jakaż to musiała być dla Ciebie uroczysta chwila! Tymczasem Symeon oznajmił Tobie, że: „Twoją duszę miecz przeniknie”. Jak zachować się w takiej sytuacji? Skąd wziąć pokój serca? Skąd ufność? Spraw, abyśmy wszystkie nasze sprawy zanosili ku Bogu. Jezu, Ty się tym zajmij. Niezależnie od tego jakie w życiu jeszcze czekają nas doświadczenia. Trwajmy zawsze przy Jezusie i Maryi oraz św. Józefie.
Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni
Maryjo, Ty zapytałaś „Synu, czemuś Nam to uczynił?”. Te słowa przeszyły Twoje przerażone serce. Tak bałaś się o swoje Dziecko. A Jezus był tam, dokąd posłał Go Jego Ojciec. Spraw, byśmy będąc na każdej Mszy Świętej czuli się jak w domu. Spraw, by nasza wiara była tak żywa i gorliwa, by szukano nas właśnie tam – przy Jezusie w Najświętszym Sakramencie.