Rozważania prymasa Augusta Hlonda
Zwiastowanie Maryi
Wolą Bożą jest, aby w każdej duszy dokonało się odrodzenie katolickie. To nie przebudzenie ze snu, lecz uzdrowienie z choroby. Dusza musi wchłonąć w siebie Ducha Chrystusowego, nasycić się nim. Z cichego obcowania ze Stwórcą i rozważania Ewangelii zrodzi się jasna myśl katolicka i czyn apostolski.
Nawiedzenie św. Elżbiety
Pójdziemy z Chrystusem w naród. I tu katolik nie przestaje być katolikiem. W Duchu Chrystusowym ma oddziaływać na zasady i przekonania, na myśl społeczną i polityczną, a w razie potrzeby – domagać się i protestować. Nie spoczniemy, aż Bóg zapanuje w życiu narodu. Taką wiosnę religijną upraszam od Boga.
Narodzenie Pana Jezusa
Przenosimy się w duchu od żłóbka Zbawiciela do naszych domów. Trzeba usunąć z rodziny polskiej niewierność małżeńską, walkę z nie narodzonymi i rozwody. Niech się pojednają małżonkowie i członkowie rodzin. Niech zostaną naprawione krzywdy. Tylko te narody obronią się przed zagładą, które w rodzinach będą żyć Bogiem.
Ofiarowanie Pana Jezusa
Ofiarować siebie Bogu to nieustannie usuwać sprzeczność między wiarą a życiem oraz elastyczność sumienia wiodącą do grzechu. Drogę do królowania Chrystusowi w życiu publicznym utorują tylko dusze z Nim ściśle złączone, oddane Mu. Z ludźmi ułomnymi i słabymi krucjata jest niemożliwa.
Odnalezienie Pana Jezusa w Świątyni
W parafii wierni znajdują Boga, poznają Jego objawienie. Tu duch wzrasta w siłę. Trzeba tkwić w życiu parafialnym duszą i sercem, czuć się jedno z nią. Bez jej odbudowy nie ugruntujemy wiary, nie odrodzimy życia rodzinnego, nie wzniecimy żadnego większego ruchu religijnego.