Rozważania różańcowe

Rozmawiając z Jezusem (taj. bolesne)

Tajemnica modlitwy w Ogrójcu

Panie Jezu, nic nie jest w stanie wyrazić ogromu Twej miłości i solidarności z każdym człowiekiem − z jego cierpieniem i nędzą. Pragniemy Ci okazać głęboką wdzięczność za Twoje niezwykłe przylgnięcie do ludzi.
Prosimy Cię, daj, byśmy chcieli Cię naśladować; byśmy umieli tak przylgnąć do bliźniego, szczególnie tego, który niewymownie cierpi, i w ten sposób spełnili wobec niego Twoją prośbę: zostańcie tu i czuwajcie ze Mną (Mt 26, 38).

Tajemnica biczowania Pana Jezusa

Panie Jezu, któż zdoła zmierzyć otwarcie całej Twojej ludzkiej osoby na ból, cierpienie, tortury i śmierć zadawaną człowiekowi? Któż zmierzy Twoją otwartość, skoro pozwoliłeś, aby Cię tak okrutnie ubiczowano?
Prosimy Cię, daj, by ta tajemnica wyzwoliła w nas solidarność i pomoc względem każdego człowieka, któremu jest zadawany ból i tortura.

Tajemnica cierniem ukoronowania

Panie Jezu, nic nie wiemy o tym, do jakiego stopnia Twoje najczulsze i najwrażliwsze Serce dotknięte zostało szyderstwem, kpiną i drwiną. Przyjąłeś to wszystko, aby odtąd żaden odrzucony, pomijany i wyszydzany człowiek nie czuł się samotny; żeby mógł się zjednoczyć z Tobą, by mógł się do Ciebie przytulić. Wskazujesz tym samym drogę nam, byśmy umieli tak przygarnąć każdego, kto jest zlekceważony, odrzucony, pominięty, samotny, izolowany, wykpiony.
Prosimy Cię, daj, byśmy Cię nie zawiedli, byśmy umieli to zawsze czynić z miłością.

Tajemnica niesienia krzyża

Panie Jezu, któż zmierzy bezmiar Twojego trudu? Któż zważy ciężar, jaki dźwigasz, niepomiernie przewyższający krzyżową belkę? – Ciężar grzechów wszystkich ludzi od początku do końca świata! Tylko Ty mogłeś się podjąć tego trudu. Mimo że w drodze na Golgotę upadasz, z wielką determinacją podnosisz się i wstajesz, aby dojść do końca.
Prosimy Cię, daj, byśmy nie zamykali oczu na trud naszych bliźnich; byśmy przychodzili do nich, tak jak do Ciebie przyszli Weronika, Szymon z Cyreny, płaczące niewiasty, Nikodem, Józef z Arymatei, Maryja. Oby nam nigdy nie zabrakło wyobraźni miłosierdzia.

Tajemnica śmierci Pana Jezusa na krzyżu

Panie Jezu, cóż możemy rzec o Twojej agonii? Żadne nasze słowo nie opisze Twego bólu, cierpienia, samotności i opuszczenia. Wyraziłeś je najlepiej, modląc się słowami psalmu: Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? (Ps 22, 2). Wskazałeś nam w ten sposób drogę do człowieka, który przeżywa chwile agonii: byśmy przy nim trwali, byśmy usłużyli wszelką możliwą pomocą. By odchodząc z tego świata, mógł zawołać jak Ty: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego... (Łk 23, 46).
Prosimy Cię, daj, byśmy nie opuścili nigdy posterunku przy umierającym bliźnim.

x

Udostępnij rozważanie

Facebook Twitter
Mail Kopiuj link